Wiele par, które przygotowują się do zaręczyn, bardzo często udaje się do jubilera razem w celu wybrania odpowiedniego modelu pierścionka. Jednak niektórzy panowie wciąż wolą tradycyjne rozwiązania i całą sprawę chcą załatwić w pojedynkę, przez co stawiają przed sobą naprawdę spore wyzwanie. Jak mogą mu sprostać, aby wybranka była zadowolona i na jakie modele pierścionków warto postawić w tym sezonie?
Minimalizm to coś, co nigdy nie wychodzi z mody. Jeśli przyszła narzeczona ceni sobie ten styl w codziennym życiu, dobrze sięgnąć po pierścionek bez dodatkowych aplikacji czy przyciągających uwagę, fantazyjnych esów floresów. Świetnym wyjściem będzie skierowanie swojej uwagi w stronę modeli o drobnych kamykach, kryształkach Swarovskiego lub niewielkich diamentach, które pięknie prezentują się w dosłownie każdej wersji – złotej, srebrnej, a nawet tytanowej.
Jeśli chodzi o nieco bardziej rozbudowany i bogaty pierścionek zaręczynowy rubin wydaje się być jednym z najpopularniejszych kamieni w ostatnich latach, który systematycznie skrada serca coraz większej liczbie kobiet. Dzięki kontrastującej, intensywnej czerwieni doskonale komponuje się z żółtym złotem, ale może być także zestawiany z odcieniem białym lub różowym, tworząc nietuzinkowe kompozycje kolorystyczne. Ponadto decydując się na zastosowanie kamieni szlachetnych, warto dopasować je nie tylko do preferencji lub znaku zodiaku ukochanej, ale i względem ich podobno magicznych właściwości.